Żmija

i

Autor: Pixabay Żmija gdzieś na ścieżce

WIADOMOŚCI

Opolscy weterynarze apelują - pilnujcie swoje zwierzęta podczas spacerów!

2025-04-18 9:59

Opolscy weterynarze proszą, by nie spuszczać swoich zwierząt ze smyczy podczas spacerów. To pokłosie ostatniego ukąszenia psa przez żmiję na jednym z osiedli w Kędzierzynie-Koźlu. Zwierzę nie przeżyło.

Opolscy weterynarze apelują do właścicieli zwierząt o ich pilnowanie podczas spacerów. I trzymanie na smyczy zwłaszcza podczas wypraw do lasu czy na łąki bo tam teraz pojawia się coraz więcej żmij. Zwłaszcza w cieplejsze dni.

- Pies, który podchodzi jest dla nich zagrożeniem. I żmija mówi: co ty tutaj robisz, ja tu mieszkam, idź stąd. Pies nie rozumie języka żmii, więc podchodzi i mówi: ja tylko chciałem się przywitać. I jest ciekawski bo coś się rusza, chciał to powąchać, może dotknąć. Ale zwykle ta ciekawość może go zgubić - opowiada Mirosław Tarka, opolski weterynarz.

Często ciekawość zwierzęcia prowadzi do ukąszenia.

- Mieliśmy taki przypadek kota, który był pokąsany przez żmiję. Na szczęście skończyło się martwicą skóry w miejscu ukąszenia. Kot przeżył i ma się dobrze. Ale leczenie trwało długo - dodaje Mirosław Tarka, opolski weterynarz.

Po ukąszeniu żmii liczy się czas i jak najszybsze wstrzyknięcie surowicy. Ale z jej zdobyciem może być problem.

- Ostrzegam przed tym, że wątpię, by ktokolwiek z lekarzy weterynarii miał surowicę przeciw ukąszeniu żmii u siebie w lodówce. Ze względu na to, że cena jest naprawdę duża. W poprzednich latach mieliśmy surowicę zawsze przy sobie. Ale się niestety przeterminowała i musieliśmy ją wyrzucić - tłumaczy Mirosław Tarka, opolski weterynarz.

Często po surowicę trzeba jechać specjalnie do hurtowni lub do innych klinik weterynaryjnych. Nawet poza granice województwa. Dlatego lepiej zapobiegać ukąszeniu i trzymać swoje zwierzęta na smyczy.

Opole Radio ESKA Google News