Oba miejsca mają wspólny cel — aktywizować młodych mieszkańców i dawać im przestrzeń do działania.
"Nie postrzegamy Urban Labu jako konkurencji, bo miejsca dla młodzieży są potrzebne i im więcej takich miejsc, tym lepiej. Każde z nich będzie miało swoją specyfikę i różniło się pod wieloma względami". – podkreśla Aleksandra Gwóźdź z R29.
R29 działa już od ponad roku i zyskało dużą popularność wśród młodzieży. To miejsce, w którym można spotkać się ze znajomymi, pograć na konsoli, w planszówki, odrobić lekcje w oczekiwaniu na autobus, a nawet zjeść tosta – i to wszystko za darmo. Przestrzeń jest otwarta od poniedziałku do piątku, a oprócz strefy relaksu regularnie organizowane są tam warsztaty i zajęcia tematyczne.
Urban Lab ma być kolejnym krokiem w stronę miasta przyjaznego młodym. W ponad 300-metrowym lokalu w centrum przesiadkowym znajdzie się miejsce nie tylko dla młodzieży, ale i dla wszystkich, którzy chcą działać kreatywnie. Na odwiedzających czekają wygodne kanapy, książki, gry planszowe, sala konferencyjna, strefa ciszy i wypoczynku. Przestrzeń będzie czynna od poniedziałku do soboty.
"Hasłowo można by to powiedzieć tak: „Miasto dla młodych, młodzi dla miasta”. Chodzi o energię i potencjał, jaki mają, by wdrażać pozytywne zmiany w przestrzeni miejskiej". – mówi Jacek Kasprzyk, koordynator Urban Labu.
Na razie Urban Lab działa tylko w wersji beta na parterze centrum przesiadkowego. Gdy już się oficjalnie otworzy, w listopadzie będzie można tam spotkać między innymi prezesa Odry Opole czy przewodniczących samorządów szkolnych.