Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu 2024 okazał się wielkim wydarzeniem. Nowi organizatorzy, aby oprócz muzyki na scenie prezentowali się wybitni artyści, a nawet kabareciarze. Zwłaszcza ostatni dzień festiwalowego grania zapadł w pamięć publiczności. A to za sprawą wyjątkowo pięknego koncertu "Zakochani są wśród nas", poświęconego piosenkom Janusza Kondratowicza. A napisał ich naprawdę sporo, m.in.: "10 w skali Beauforta", "Dancing Queen", "Kwiaty we włosach", "Tyle słońca w całym mieście".
Co się wydarzyło na festiwalu w Opolu?
Na scenie pojawili się przeróżni artyści, mający w swoim dorobku słynne przeboje najrozmaitszych nurtów muzycznych. Wszyscy starali się zaprezentować własne oryginalne podejście do doskonale znanych piosenek. Na scenie zaprezentowali się m.in. Kayah, Roksana Węgiel, Natalia Przybysz, Kasia Moś, Ania Rusowicz, Krzysztof Zalewski, Ania Karwan oraz Natalia Kukulska. Prowadzącym był Jacek Cygan i to on był bohaterem niecodziennego wydarzenia.
Nie dość, że emocje były tak wielkie, że Jacek Cygan postanowił mocno pocałować Kayah, to na dodatek pozwolił sobie na opowiadanie anegdotek.
Zobacz zdjęcia
My czasami żartowaliśmy z Januszem, że to jest tak jak w takiej historii przedwojennej, kiedy sędzia pyta oskarżonego: "zawód oskarżonego?".
A oskarżony mówi: "artysta".
"A co oskarżony robi?"
"Parasole".
Wysoki sąd mówi na to: "Parasole? I zaraz artysta?".
Oskarżony na to: "Wysoki Sądzie, zrób pan parasol!"
Jacek Cygan sądził, że tym żartem rozbawi opolską publiczność. Niestety srodze się zawiódł, bo nastąpiła krępująca cisza, jakby widzowie nie zrozumieli przekazu, lub czekali na puentę.
Nie podobało wam się? zapytał Jacek Cygan.
Myśmy żartowali z Januszem, że robimy takie parasole. Dla was - powiedział
I dopiero ta puenta wywołała żywą reakcję publiczności, oczekującej na kolejne występy piosenkarek i piosenkarzy.
Młode gwiazdy w Opolu odsłoniły ciała. Nie za bardzo?
Zobaczcie zdjęcia
