Janusz Kowalski jest posłem na Sejm. Zdobył zaledwie 14 593 głosy, ale to wystarczyło, aby uzyskać mandat poselski. W trakcie aktywnej kampanii wyborczej był twarzą Suwerennej Polski w Opolu i całym województwie opolskim. Wielokrotnie wypowiadał się w imieniu tej partii i stawał ramię w ramię z politykami takimi jak Jacek Ozdoba czy Zbigniew Ziobro.
Janusz Kowalski zaskoczył wielu swoich wyborców informacją, która w środę 19 czerwca obiegła całą Polskę. Publicznie oświadczył, że rezygnuje z członkostwa w Suwerennej Polsce.
Dziś przestaję być członkiem Suwerennej Polski. Złożyłem rezygnację. O Koleżankach i Kolegach z Suwerennej Polski zawsze wypowiadać się będę w samych superlatywach - napisał w portalu X.
Polecany artykuł:
Do jakiej partii należy Janusz Kowalski?
Janusz Kowalski pożegnał się z Suwerenną Polską w momencie, gdy nad wieloma członkami wisi groźba zarzutów prokuratorskich. To właśnie członkowie Suwerennej Polski tworzyli człon Ministerstwa Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, w których dochodziło do licznych nieprawidłowości związanych z wydatkowaniem pieniędzy w ramach Funduszu Sprawiedliwości.
Decyzja Janusza Kowalskiego nie jest niczym nadzwyczajnym. Ten polityk przyzwyczaił nas do zmian partyjnych. W ciągu 23 lat aktywnej działalności należał do pięciu partii.
Suwerenna Polska, która przed zmianą nazwy była Solidarną Polską, to piąta partia Janusza Kowalskiego.
Wcześniej był członkiem Stronnictwa Konserwatywno-Liberalnego SKL (1998–2001), Przymierza Prawicy (2001–2002), PiS (2002), PO (2005–2006). Suwerenną Polskę opuszcza po pięciu latach.
Jaka przyszłość polityczna czeka Janusza Kowalskiego?
Janusz Kowalski nie kryje swoich sympatii wobec partii PiS. Napisał wprost:
"Teraz skupiam się na merytorycznej pracy w Klubie Parlamentarnym PiS i Parlamentarnym Zespole Proste Podatki" - napisał Janusz Kowalski.
Poseł Kowalski swoją deklaracją wywołał niemałe zamieszanie wśród swoich wyborców. Niektórzy piszą, że także przestaną popierać Suwerenną Polskę. Dominują jednak głosy oburzenia i komentarze mówiące o opuszczaniu tonącego statku.
Żywo zareagowała Marlena Maląg, była minister rodziny, a obecnie europosłanka PiS.
"Januszu, będziemy dalej z pełna determinacją i odwagą działać dla dobra Polsk i polskich rodzin! Życzę tylko dobrych chwil, dobrych myśli i dobrych działań! Dla Polski dla Biało Czerwonej!" - napisała Marlena Maląg.