Prudnik. 15-miesięczne dziecko wypadło z okna kamienicy
W środę, 9 lipca służby otrzymały zgłoszenie dotyczące dziecka, które wypadło z okna kamienicy przy ulicy Kołłątaja w Prudniku. Na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zespół Ratownictwa Medycznego, który przybył na miejsce, przebadał dziecko. Okazało się, że jego stan jest na tyle dobry, że nie wymaga przewiezienia go do specjalistycznej placówki drogą lotniczą. Przytomne dziecko przetransportowano karetką do szpitala w towarzystwie opiekuna.
W chwili wypadku dziecko było pod nadzorem rodziców. Oboje byli trzeźwi. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności zdarzenia. Czynności w sprawie prowadzi policja.
Pilot śmigłowca LPR pobrał bilet z parkomatu
Zdarzenie to ma też zabawną stronę. Jak opisuje portal terazprudnik.pl, śmigłowiec zatrzymał się na skwerze przy placu Zamkowym, który znajduje się w obrębie strefy płatnego parkowania.
Z tego powodu pilot pobrał z parkomatu darmowy bilet, uprawniający go do 30-minutowego postoju i umieścił go za szybą maszyny. Sytuację sfotografował, a zdjęcie opublikował w mediach społecznościowych.
Praca pilotów HEMS (Zespołu Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego - red.) to przykład profesjonalizmu i działania zgodnie z literą prawa" - podkreśliło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe we wpisie w mediach społecznościowych.
Pod zdjęciem wylała się lawina komentarzy. Internauci w sekcji komentarzy docenili profesjonalizm pilota.
"Żarty żartami, ale szacun dla Was. Widziałem na własne oczy kilka lądowań i ja bym się tam namęczył dronem, w Wy sadzaliście swoje maszyny", "Dobrze ze bilet parkingowy mają bo by im straż miejska blokadę założyła...", "No i wszystko zgodne z prawem, pozdrawiam i spokojnych dyżurów" - czytamy w komentarzach.
