- Lodowisko zewnętrzne wróci do Opola!
- Opolanie będą mogli się poślizgać już w grudniu.
Lodowisko pod chmurką w Opolu ma ruszyć już na początku grudnia. I będzie tam gdzie w poprzednich latach, czyli na jednym z boisk koło hal Toyota Park. Potrzebna tylko dobra pogoda, czyli nie tylko niska temperatura, bo deszcz może zniszczyć sztuczną taflę.
- Jeżeli chodzi o sprzęt i inne kwestie techniczne to jesteśmy gotowi. Ale głównym determinantem, tego kiedy otworzymy lodowisko, jest oczywiście pogoda. Najlepiej jakby temperatura spadła do zera, przydałby się lekki mróz. Ale jak już będziemy mieć temperaturę do kilku stopni na plusie to będziemy w stanie zacząć działać - mówi Aleksandra Raś z opolskiego MOSiRu.
Szykujcie już łyżwy! Ale będzie je można też wypożyczyć na miejscu. Nie będzie jednak "pingwinków" do nauki jazdy.
- Tradycyjnie, będzie kilka zasad. Będą takie same jak w ubiegłym roku. Ślizgając się zawsze jedziemy w jednym kierunku. Zakładamy, że około 200 osób jednorazowo będzie mogło wejść na lodowisko. Będzie można wchodzić do woli, o której chcemy i zejść też o której chcemy. Nie ma żadnych limitów godzinowych ślizgania na biletach - tłumaczy Aleksandra Raś z opolskiego MOSiRu.
Już wiadomo, że boisko przy Toyota Park w Opolu będzie zamknięte od końca listopada. Ale tylko na sezon zimowy, czyli na czas działania lodowiska zewnętrznego.
Lodowisko będzie czynne codziennie od rana do wieczora. I jeśli pogoda będzie sprzyjać będzie otwarte aż do końca ferii zimowych, czyli do 15go lutego. I zła wiadomość- ślizgawki nie będą darmowe.
Na razie możecie poślizgać na Toropolu. W każdą środę i weekendy. Lodowisko na powietrzu, ale pod dachem, działa już w Nysie, koło kąpieliska "Frajda". W Brzegu chcą wystartować w czasie świąt, ale tam poślizgać się będzie można za darmo.
