wydarzenia

Mieszkaniec Opawicy: Przez środek wioski nie płynie strumyk, tylko rzeka. Nie wiemy, co mamy robić

- Zostały zalane nasz bloki i gospodarstwa domowe. Przez środek wioski nie płynie strumyk, tylko rzeka. Nie wiemy, kiedy ma dotrzeć fala kulminacyjna i co mamy robić - nikt nas nie informuje. Mamy wyłączony prąd, wodę, żeby dowiedzieć się, co się dzieje, musimy wyjechać daleko z wioski, żeby złapać zasięg - relacjonuje pan Łukasz, mieszkaniec Opawicy (opolskie), na granicy z Czechami. W galerii zdjęcia z Głuchołazów, gdzie w niedzielę woda przelała się przez wały i zalała miasto.

Powódź na południu Polski, trudna sytuacja mieszkańców

Sytuacja na południu Opolszczyzny i Dolnego Śląska jest krytyczna. Stan wielu rzek przekroczył stan alarmowy. Trwają ewakuacje mieszkańców niektórych zagrożonych miejscowości.

"Nie wiemy, co mamy robić"

- Zostały zalane nasz bloki i gospodarstwa domowe. Przez środek wioski nie płynie strumyk, tylko rzeka. Nie wiemy, kiedy ma dotrzeć fala kulminacyjna i co mamy robić - nikt nas nie informuje. Mamy wyłączony prąd, wodę, żeby dowiedzieć się, co się dzieje, musimy wyjechać daleko z wioski, żeby złapać zasięg - relacjonuje pan Łukasz, mieszkaniec Opawicy (opolskie), na granicy z Czechami.

Apel o pomoc za pośrednictwem naszej anteny wystosował także pan Adrian z Mieroszowa niedaleko Wałbrzycha (dolnośląskie). - Woda wylewa, potrzebuję pomocy z workami, zapraszam do pakowania worków piachem - powiedział w niedzielę w południe.

Od soboty południe Polski zmaga się z wielką wodą, która wdziera się do miast i wsi. Relacja na żywo na eska.pl.

Głuchołazy: Woda przelała się przez wały. Zalewa miasto, zdjęcia:

Dramatyczna sytuacja w Głuchołazach. Woda zalewa miasto