Z żywiołem w szczytowym momencie walczyło aż 45 zastępów straży pożarnej oraz policja. Na szczęście nikt nie został ranny, a ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki.
„W chwili obecnej w Fałkowicach trwa dogaszanie i dozorowanie pogorzeliska. Na miejscu pracują cztery zastępy, pozostałe zakończyły działania w porze nocnej. Trwa sprawdzanie i dogaszanie tego miejsca” – mówił Marek Zagórski z opolskiej straży pożarnej.
Akcja może potrwać jeszcze około trzech godziny.