Nowy rok szkolny dopiero się rozpoczął, a w opolskich szkołach już pojawił się gorący temat — dwa nowe przedmioty, czyli edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska. Dla wielu uczniów i ich rodziców to wciąż spora niewiadoma.
"Do tej pory żaden z rodziców nie poinformował, że kategorycznie wypisuje dziecko z zajęć. Myślę, że dajmy sobie czas i my rodzicom i rodzice nam, żebyśmy wzajemnie poznali założenia tego przedmiotu i na spokojnie wszystko przeanalizowali. Mam nadzieję, że rodzice podejdą do tematu zdroworozsądkowo." - mówi Marzena Pawłowska, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej nr 21 w Opolu.
Na rozmowy z rodzicami czy chodzić na te lekcje jest jeszcze trochę czasu. Deklaracje będzie można składać do 25 września. Pozostaje jeszcze kwestia samych nauczycieli. W większości szkół przedmiot przejmą nauczyciele Wychowania do Życia w Rodzinie.
"Ja w swojej szkole zaplanowałam ten przedmiot dla kilku nauczycieli. Do edukacji zdrowotnej przygotowana jest pani psycholog, pani od biologii i pani, która wcześniej uczyła wychowania do życia w rodzinie. Mam nadzieję, że przekona rodziców i uczniów, że warto inwestować w edukację zdrowotną." - dodaje Marzena Pawłowska, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej nr 21 w Opolu.
Edukacja zdrowotna wchodzi też na Politechnikę Opolską, która z kolei rusza z podyplomówką dla nauczycieli tego przedmiotu. Program zajęć będzie się skupiać na promocji zdrowia, zdrowiu psychicznym, profilaktyce uzależnień i zdrowym stylu życia. Rekrutacja potrwa do końca września.
Choć temat nowych przedmiotów budzi duże zainteresowanie, dla wielu uczniów pierwsze dni września to przede wszystkim powrót do szkolnej codzienności. W samym Opolu naukę rozpoczęło 18 tysięcy uczniów, w województwie 100 tysięcy.
