To kabina zamocowana na przyczepie samochodowej, która pozwalałaby na bezpieczne, bezkontaktowe zbadanie pacjenta z podejrzeniem koronawirusa. To na razie prototyp.
Przez jedne drzwi kabiny ma wchodzić pacjent. W środku, po drugiej stronie przeziernej szyby znajduje się medyk, który w sposób w stu procentach bezpieczny - bez bezpośredniego kontaktu - może pacjenta przebadać lub pobrać próbki.
- mówi Włodzimierz Kos z firmy Blyss.
Kabina jest na tyle lekka, że może ją ciągnąć niemal każdy samochód osobowy. Urząd Marszałkowski województwa opolskiego zaprezentował projekt Ministerstwu Zdrowia i Głównemu Inspektoratowi Sanitarnemu. Odpowiedzi na razie nie otrzymał.