Opolscy hotelarze odetchnęli z ulgą. Turyści wrócili na Opolszczyznę!

2025-09-01 11:57

Opolscy hotelarze i pracownicy branży turystycznej z obawą patrzyli przed wakacjami na ruch turystyczny. Obawiali się, że turyści nie wrócą na Opolszczyznę po ubiegłorocznej powodzi. Na szczęście - było na odwrót.

Turyści

i

Autor: Pixabay.com Turyści patrzą na zrobione zdjęcie
  • Turyści wrócili na Opolszczyznę! 
  • Najchętniej zwiedzali południe regionu, opolskie zoo, pałac w Mosznej i JuraPark Krasiejów. 

Turyści wrócili na Opolszczyznę! Według Opolskiej Organizacji Turystycznej było ich więcej niż podczas ubiegłorocznych wakacji. Goście wrócili przede wszystkim na terenie popowodziowe, głównie w powiecie nyskim. Hotelarze mieli zajęte pokoje w ok. 80%, mimo niepewnej pogody w lipcu. 

- Goście z rezerwacjami czekali do samego końca, pogoda była bardzo znaczącym czynnikiem. Wiele osób po prostu czekało z rezerwacją do samego końca, by się upewnić, że na ich przyjazd pogoda będzie w miarę dobra - tłumaczy Piotr Mielec, dyrektor OROT-u. 

Opolska Organizacja Turystyczna otrzymała tylko jedno zgłoszenie o problemach ze zbyt małą liczbą turystów.

- Mówimy o obiekcie noclegowym niższej kategorii z większą ilością miejsc. Nie chcę wskazywać konkretnie. To prawdopodobnie wynika z tego, że ten obiekt oferuje tylko nocleg na takim średnim i niższym poziomie - dodaje Piotr Mielec, dyrektor OROT-u. 

Turyści najchętniej rezerwowali krótkie pobyty, do maksymalnie 5 dni.

Przyjeżdżali na Opolszczyznę m.in. z sąsiednich województw ale też z Niemiec, Czech i Wielkiej Brytanii. 

- W niektórych miejscach pojawiali się też turyści ze Skandynawii, którzy przylatują samolotami na lotniska we Wrocławiu czy Katowicach i zwiedzają południe Polski. Często zwiedzali wybrane atrakcje turystyczne na Opolszczyźnie - mówi Piotr Mielec, dyrektor OROT-u. 

Jak się okazuje na Opolszczyznę nie przyjeżdżają już tylko rodziny z małymi dziećmi.

- Ze wstępnych obserwacji wynika, że coraz więcej młodych par przyjeżdża na Opolszczyznę. Zgłaszały to nam obiekty noclegowe - dodaje Piotr Mielec, dyrektor OROT-u. 

Nie spełniły się czarne scenariusze dotyczące problemów turystyki na terenach popowodziowych. Mimo, że nie udało się zdobyć pieniędzy na bony turystyczne dla osób odwiedzających powiat nyski, który najbardziej ucierpiał podczas ubiegłorocznej powodzi. 

Turyści zwiedzali też bardzo chętnie opolskie zoo, pałac w Mosznej i JuraPark Krasiejów. 

Opole Radio ESKA Google News