Informacje o pożarze strażacy otrzymali chwilę po 6:00 we wtorek. Na miejscu okazało się, że płonie altana, a ogień zaczyna obejmować też sąsiedni budynek. Z niego wydostał się o własnych siłach jeden mężczyzna. Nie został poważnie ranny. Dopiero podczas dogaszania w zgliszczach przyczepy kempingowej, która stała w altanie strażacy znaleźli ciało. Niestety, nie byli w stanie zidentyfikować nawet płci ofiary. Zajmie się tym biegły z zakresu medycyny sądowej.
Pożar altany w Kędzierzynie Koźlu. Wstępna przyczyna
Przyczyny pożaru wyjaśni specjalista z zakresu pożarnictwa. Wstępnie strażacy typują, że ogień rozprzestrzenił się z małego piecyka, który stał w altanie.
- W tym pomieszczeniu był piecyk na paliwo stałe - tak zwana popularnie "Koza". Prawdopodobnie od tego pożar zaczął się rozprzestrzeniać na tę zabudowaną altankę. To jednak potwierdzą działania policji i prokuratury - mówił kpt. inż. Piotr Krok, oficer prasowy KP PSP w Kędzierzynie Koźlu.
Pożar altany w Kędzierzynie Koźlu. Strażacy apelują o rozwagę
Strażacy zwracają uwagę, że najczęściej do pożarów altan dochodzi zimą bo bezdomni szukają w nich schronienia. Dlatego apelują do właścicieli, by częściej zaglądali na swoje działki. Zabezpieczali je przed włamaniem i nie zostawiali w środku łatwopalnych materiałów.
- Państwowa Straż Pożarna jak co roku apeluje do właścicieli ogródków działkowych, żeby poczuli się odpowiedzialni za swoje mienie. By sprawdzali czy ktoś nie zamieszkał zimą w ich pomieszczeniach. Osoby bezdomne chcąc chronić się przed mrozem mogą rozpalać ogniska czy palić w piecykach w tych altanach doprowadzając do pożaru - apeluje kpt. inż. Piotr Krok
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!