W piątek rano prezydent odwiedził Lądek-Zdrój. Po godz. 13 prezydent spotkał się z mediami na briefingu prasowym w Głuchołazach. Duda podziękował wszystkim służbom oraz wolontariuszom zaangażowanym w akcję ratowniczą. Podziękował również szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, premierowi Donaldowi Tuskowi oraz innym przedstawicielom rządu.
Prezydent się tłumaczy?
Duda odnosząc się do zarzutów, że powinien był pojechać na tereny dotknięte klęską żywiołową już w pierwszych dniach powodzi odparł, że jego wizyta kilka dni wcześniej zakłóciłaby proces ratowania mienia i życia ludzkiego. Jak dodał, policja i straż pożarna miałaby obowiązek pilnowania bezpieczeństwa prezydenta.
Podkreślił, że od początku kryzysu na miejscu był premier wraz z ministrami, którzy odpowiadają bezpośrednio za pracę służb. - Prezydent konstytucyjnie jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej, jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, ale swoje zwierzchnictwo wykonuje poprzez ministra obrony narodowej - tłumaczył. Jak dodał, minister obrony narodowej był cały czas na posterunku, podobnie jak szef BBN Jacek Siewiera.
W piątek Tusk poinformował, że były szef MSWiA, europoseł Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi. Podkreślił, że były szef MSWiA zgodził się zrzec mandatu europosła i wejdzie w skład rządu. Prezydent zapewnił, że, gdy tylko premier podpisze wszystkie niezbędne dokumenty, zorganizuje nominację Kierwińskiego jeszcze tego samego dnia, aby minister mógł jak najszybciej przystąpić do pracy.
Prezydent zaapelował także o osuszacze przemysłowe dla poszkodowanych w wyniku powodzi. Jak zauważył, budynki mieszkalne, które zostały zalane, muszą zostać jak najszybciej oczyszczone i osuszone przed nadejściem mrozów. - Tutaj prawdopodobnie pierwsze śniegi spadną już za kilka tygodni, trzeba jak najszybciej oczyścić i wysuszyć budynki mieszkalne - podkreślił.
Według Dudy, należy "jak najszybciej" uruchomić m.in. instalacje elektryczne, grzewcze, gazowe oraz systemy kanalizacji. - To jest ogromna liczba zadań, które muszą tutaj być wykonane - zaznaczył.
"W pierwszej kolejności należy nam się wsparcie z Unii Europejskiej"
Jak dodał, w związku ze zniszczeniami liczy na to, co już zostało obiecane i nie ukrywa też, że liczy na więcej". "W pierwszej kolejności należy nam się wsparcie z Unii Europejskiej. Pamiętajmy, że to nie jest tylko tak, że my korzystamy z tego, że jesteśmy w UE. Także i nasi przyjaciele z UE, ci, którzy razem z nami są w UE, korzystają z nas, choćby z naszego rynku, choćby z nas jako konsumentów, to my kupujemy na co dzień ich towary" - zaznaczył.
Prezydent poinformował, że rozmawiał telefonicznie z prezydentem Czech Petrem Pavlem m.in. o usuwaniu szkód wywołanych falą powodziową, współpracy w tym zakresie i pomocy ze strony UE. - Rozmawialiśmy o tym, żeby zrobić taką wspólną konferencję ekspertów na ten temat, jakie jeszcze można stworzyć zabezpieczenia przeciwpowodziowe, jakie jeszcze działania prewencyjne można podjąć, by zabezpieczyć lepiej nasze miasta i nasze miejscowości przed potencjalnymi powodziami - tłumaczył.
- Mówiłem panu prezydentowi o tym, że zbiornik, który został oddany dosłownie kilka lat temu i po raz pierwszy de facto użyty, jako zbiornik zabezpieczający te wielkie miasta, takie jak Wrocław i Opole, znakomicie zdał swój egzamin. Rzeczywiście przyjął tę falę powodzi, +wypłaszczył+ ją i w efekcie do wielkiej powodzi w tych miastach nie doszło - podkreślił Duda.
Prezydent zaznaczył, że należy rozważyć, czy jesteśmy w stanie stworzyć podobne, nowe zabezpieczenia przeciwpowodziowe, aby stwarzać rezerwuary ratunkowe zabezpieczające przed powodzią na biegach rzek. - Na pewno warto i mówiłem panu prezydentowi, że my - jako prezydenci - moglibyśmy być patronami takiej konferencji eksperckiej, polsko-czeskiej - poinformował.
Duda relacjonował, że z prezydentem Czech rozmawiał także o spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej (V4). - Planujemy takie spotkanie Czwórki Wyszehradzkiej odbyć w Wiśle - zapowiedział.
Od kilku dni na terenach dotkniętych powodzią wraz z innymi przedstawicielami rządu przebywa premier Donald Tusk. W piątek premier odwiedza województwa lubuskie oraz zachodniopomorskie.