Nysa

i

Autor: Tomasz Nawociński

Wiadomości

Prokuratura sprawdzi, czy Wody Polskie i burmistrz Nysy popełnili przestępstwo podczas powodzi

2024-12-02 12:35

Mieszkańcy Nysy złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza i Wody Polskie. Dotyczą one zaniedbań w czasie wrześniowej powodzi, w czasie której Nysa została częściowo podtopiona, a szpital całkowicie zalany.

Mieszkańcy Nysy połączyli siły i złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W skrócie chodzi o zbyt późny zrzut wody i zbyt późną podjętą decyzją o ewakuacji ludności z zagrożonych terenów. Z powodu przerwania wałów w kilku miejscach, zalane zostało centrum miasta. Najbardziej ucierpiał szpital, który trzeba było zamknąć.

Pozwy za spowodowanie powodzi

Kolejne działanie mieszkańców, którzy domagają się odszkodowania za skutki powodzi oznaczają, że złożone są już nie tylko pozwy zbiorowe. Troje mieszkańców Nysy zawiadomiło śledczych o możliwości popełnienia przestępstwa w czasie powodzi przez samorządowców i Wody Polskie. Łącznie złożyli cztery zawiadomienia.

W zawiadomieniu kwestionowana jest decyzja o zbyt późnym spuście woda z jeziora nyskiego, niewłaściwie przeprowadzonej ewakuacji miasta Nysa, o wcześniejszych zapewnieniach, że ewakuacja nie jest potrzebna, a także o tym, że zbyt późno przeprowadzono ewakuację szpitala

- informuje Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Wydział śledczy do spraw przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Opolu połączył wszystkie zawiadomienia w jedno postępowanie i na razie je sprawdza. Zwrócił się do Wód Polskich oraz samorządowców o przesłanie całej dokumentacji dotyczącej akcji powodziowej. Będzie sprawdzać, kiedy i jaką decyzję podjęli i czy faktycznie nie doszło do błędów. Mają na to miesiąc.

Tak wyglądała Nysa w czasie powodzi

Zobacz zdjęcia

Przypomnijmy, że początkowe prognozy dla Nysy nie były aż tak dramatyczne. W poniedziałek, 16 września, zwiększone zrzuty wody z jeziora nyskiego spowodowały przerwanie wałów w co najmniej trzech miejscach. Woda zaczęła wylewać się w kierunku zabudowań. W tym momencie podjęto decyzję o ewakuacji 1000 mieszkańców i zorganizowaniu punktu pomocy w hali sportowej w Nysie. 

Przez wiele godzin wojsko wraz z mieszkańcami umacniało wały przy użyciu helikopterów. Ostatecznie wyrwy udało się załatać, ale nie udało się uniknąć całkowitego zalania szpitala. 

Administratorem zbiorników są Wody Polskie, to one decydują ile metrów sześciennych wody ma być zrzucane. Bazują przy tym na prognozach, choć w tym wypadku prognozy zaskoczyły chyba same Wody Polskie.

- mówił w czasie akcji powodziowej wiceburmistrz Nysy, Marek Rymarz.

Po powodzi straty w Nysie są ogromne. Wstępnie w infrastrukturze drogowej straty szacowano na ok. 100 mln zł, w budynkach – na kilkadziesiąt milionów, do tego dochodzą ogromne straty części przedsiębiorców, są i takie, które uniemożliwiają ruszenie z biznesem.

Quiz. Czy pamiętasz powódź tysiąclecia w Polsce? Sprawdź swoją wiedzę

Pytanie 1 z 15
Które miasta w Polsce zalane zostały przez wielką wodę jako pierwsze?
Sytuacja powodziowa w Nysie. Relacja mieszkańców