Protest rolników w Opolu
Ponad 150 ciągników blokuje główne drogi w Opolu. Ruch samochodowy w centrum miasta jest utrudniony. Komunikacja miejska funkcjonuje z przerwami. To efekt protestu rolników, którzy nie zgadzają się z postanowieniami unijnego Zielonego Ładu oraz bezcłowym importem zbóż z Ukrainy.
Rolnicy podjechali ciągnikami przed Urząd Wojewódzki w Opolu, gdzie wygłosili swoje tezy. Następnie w planie jest wolny przejazd przez wiele ulic w centrum miasta i przejazd w kolumnie aż do Dobrodzienia. Na miejscu jest policja drogowa, która próbuje regulować ruch i zapobiec paraliżowi miasta.
Zobaczcie zdjęcia z protestu rolników w Opolu
Dlaczego protestują rolnicy?
Protesty rolników trwają od kilku tygodniu w wielu krajach europejskich, m.in. w Niemczech, Francji, Włoszech, Grecji, Czechach i na Węgrzech. Rolnicy protestują przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i taniemu importowi produktów rolniczych spoza Unii Europejskiej.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że "będziemy musieli podejmować tu w kraju decyzje na rzecz ochrony polskiego rolnictwa wobec nierównej konkurencji z produktami rolnymi płynącymi zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy". Zapowiedział, że "będzie interweniował na poziomie europejskim".
Podkreślił, że "to nie jest łatwe dla Polski", bardzo zaangażowanej w pomoc Ukrainie. Jednocześnie wskazał, że "mamy prawo oczekiwać od naszych partnerów europejskich, od Unii Europejskiej jako całości, zwiększenia zakresu pomocy i ochrony europejskiego rolnictwa, w tym przede wszystkim polskiego rolnictwa". "Będę tutaj bardzo konsekwentny" - zaznaczył szef rządu.