Ratownicy zapowiedzieli, że do 10 października będą korzystać z L4, dołączając tym samym do ogólnopolskiego protestu.
Część pracowników z innych oddziałów została przekierowana na szpitalny oddział ratunkowy, żeby zabezpieczyć pacjentów, którzy się na nim pojawią. Mamy też pewne wsparcie od wojewody, który przekierował do nas pracowników straży pożarnej i wojska, z uprawnieniami ratowniczymi.
- mówi Edyta Hanszke -Lodzińska, rzeczniczka szpitala na Witosa.
Protestują też ratownicy ze szpitala wojewódzkiego. W obu lecznicach wciąż będziemy mogli liczyć na pomoc lekarzy i pielęgniarek. Karetki też będą jeździły normalnie.