Tryb zarządzania kryzysowego na Kanale Gliwickim. Trudna sytuacja ryb w województwie

2023-06-14 11:52

Kanał Gliwicki, starorzecze w Januszkowicach i Biała Głuchołaska - te trzy miejsca mierzą się ze złotymi algami, zanieczyszczeniami z przybrzeżnych firm lub niedotlenieniem. Kontrole trwają. Nie tylko Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale też nadzoru budowlanego, bo do zanieczyszczenia wody mogli się również przyłożyć działkowicze.

Śnięte ryby

i

Autor: Archiwum serwisu Śnięte ryby zdj. poglądowe

Wojewoda Opolski czeka na wyniki kontroli domków letniskowych przy starorzeczu Odry. ​Na początku maja w Januszkowicach strażacy wyłowili prawie 200 śniętych ryb, a w pobranych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska próbkach wody laboratorium wykryło nie tylko złote algi, ale też bakterie.

Nie będzie żadnego pobłażania dla tych, którzy mając tam domki zapomnieli o szczelności swoich szamb i o tym, że rurki - niekoniecznie z toalet, ale choćby i z umywalek -  nie mogą mieć swojego końca w starorzeczu. To wszystko jest weryfikowane.

- mówił Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski

Do końca maja nie można było łowić ryb w starorzeczu i używać wody.W korycie pojawiła się też specjalna siatka, która uniemożliwia przepływanie rybom z głównego nurtu Odry. Za kilka dni jednak nie będzie już potrzebna, bo kończy się okres tarła i ryby już nie będą chciały się przemieszczać. Kontrolą domków letniskowych zajął się też nadzór budowlany.

Około 200 kilogramów śniętych ryb, przede wszystkim pstrągów i lipieni, strażacy wyłowili też na początku czerwca z Białej Głuchołaskiej. Tam najprawdopodobniej doszło do skażenia chemicznego spowodowanego przez duży zakład produkcyjny w Rudawie. Sprawą zajmie się prokuratura, a specjaliści już teraz szacują, że ponowne zarybienie rzeki i odbudowanie ekosystemu może zająć nawet dekadę.

Ponad tona śniętych ryb pojawiła się też przez ostatnie kilka dni na Kanale Gliwickim. W tym przypadku najprawdopodobniej niskie natlenienie wody wynika z wysokiej temperatury pod koniec zeszłego tygodnia.

Niska ilość tlenu w wodzie wskazywała, że coś po prostu zużywa ten tlen. Okazało się, że prawdopodobną przyczyną są inne glony, niż złota alga, które rozrastały się za dnia przy ekspozycji słonecznej, natomiast w nocy zużywały tlen, co spowodowało przyduchę ryb. Kanał Gliwicki jest teraz chyba najbardziej obserwowanym fragmentem cieku wodnego w Europie. Trzeba by było być szaleńcem, żeby pokusić się o wpuszczenie czegokolwiek do kanału, bo ten jest monitorowany 24 godziny na dobę.

-dodaje wojewoda opolski

Zespół Zarządzania Kryzysowego zwołany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce przede wszystkim zwalczyć złotą algę na Odrze poprzez tymczasowe odcięcie starorzeczy, zastosowanie naturalnych barier ochronnych i szczególny nadzór zrzutów burzowych po ulewnych deszczach.

Pierwsze problemy ze śnięciem ryb w Odrze pojawiły się w połowie lipca ubiegłego roku. Na całej długości rzeki przez ponad miesiąc wyłowiono wtedy prawie 250 ton martwych ryb.