Alarm w paczkowskim banku włączył się tuż przed 3 w nocy.
Chociaż policjanci byli na miejscu zdarzenia już po kilku minutach, to na przyjazd specjalisty, który sprawdzi stan i zawartość zniszczonego bankomatu, trzeba było czekać do południa. Po jego ekspertyzie pracownikom banku na pewno ulżyło.
Kasetka nie została skradziona. Było w ostatnim czasie więcej takich zdarzeń i ten trop na pewno będzie sprawdzany przez Komendę Wojewódzką Policji. Żaden z budynków sąsiadujących z bankomatem nie został uszkodzony.
- mówi Mateusz Szwajger z komendy powiatowej w Nysie.
To już trzeci w tym miesiącu napad na opolski bankomat.
We wtorek (14 września) złodzieje wysadzili urządzenie w Polskiej Cerekwi, a w zeszły czwartek - w Praszce. Policja bada też sprawy podobnych włamań w Zawadzkiem czy Ozimku.