- Żołnierze opolskiego WOT-u niedługo zaczną dostosowywać nową siedzibę w Nysie do swoich potrzeb.
- Wojsko wróci do Nysy jeszcze w tym roku.
Wojsko wróci do Nysy jeszcze w tym roku. Żołnierze opolskiego WOT-u niedługo zabiorą się za dostosowanie swej "nowej" siedziby. Na razie czekają na oficjalne "przekazanie kluczy" do budynków po dawnych koszarach przy ul. Poznańskiej.
- Meble będą potrzebne, bo mówiąc żartobliwie, żebyśmy mieli jak dobrze działać musimy mieć gdzie usiąść. Ale mówiąc o dostosowaniu budynku do naszych potrzeb mam na myśli szeroko rozumiane bezpieczeństwo. Zaczynając chociażby od dobrego płotu lub ogrodzenia, a kończąc na infrastrukturze wewnętrznej - mówi por. Marek Wręczycki z 17. OBOT.
Na razie nie wiadomo ilu żołnierzy będzie stacjonować w Nysie.
Na Opolszczyźnie miały też powstać jednostki WOT-u w Kędzierzynie-Koźlu i w Prudniku. Wciąż są pod znakiem zapytania. Kilka miesięcy temu Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że powstaną. Sprawa na razie stoi w miejscu.
- Rozpatrywane są te jednostki w Kędzierzynie-Koźlu i w Prudniku. Jest za wcześnie by mówić, że jakieś decyzje zapadły bo są jeszcze procedowane - dodaje por. Marek Wręczycki z 17. OBOT.
Dodajmy, że w połowie listopada 17. Opolska Brygada Obrony Terytorialnej rozpoczyna szkolenie podstawowe dla przyszłych rekrutów. Terytorialsi zakończą tzw. "16kę" zaprzysiężeniem w Nysie. Można się jeszcze zgłosić.
