20-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, do którego się przyznał. Decyzją sądu 20-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności.
Co się wydarzyło w Opolu?
Młody mężczyzna podejrzany jest o zabójstwo 30-letniej kobiety. Jest mieszkańcem Dolnego Śląska, który czasowo przebywał w Opolu.
Śledczy odtworzyli ostatnie godziny przez śmiercią kobiety. Wynika z tego, że między nią a młodszym mężczyzną doszło do kłótni. Zdarzenie miało miejsce w jednym z mieszkań. Rozgniewany mężczyzna chwycił za młotek i uderzył nim kobietę. Gdy ta straciła przytomność i upadła, wystraszył się i uciekł.
Strach był tak potężny, że znaleziono go setki kilometrów dalej w województwie mazowieckim.
Policjanci uruchomili wszelkie sposoby dotarcia do sprawcy i ostatecznie dzięki współpracy kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Opolu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, w niespełna 12 godzin od popełnienia przestępstwa, udało się go zatrzymać. Był kompletnie zaskoczony, bo akcja zatrzymania miała miejsce nocą po godz. 2.
Zobacz zdjęcia