Brutalna bójka uczniów w Kluczborku

i

Autor: kadry z filmu opublikowanego w serwisie Nowej Trybuny Opolskiej

Kluczbork

Brutalna bójka uczniów w Kluczborku. Żądny krwi tłum zagrzewał nastolatków do walki

Szokujące sceny w Kluczborku. Uczniowie dwóch szkół średnich wzięli udział w brutalnej bójce, której przyglądał się tłum nastolatków. Filmiki z bijatyki krążą po sieci, a policja zapowiada konsekwencje.

Brutalna bójka między uczniami dwóch szkół w Kluczborku

Sprawę bójki uczniów w Kluczborku opisała Nowa Trybuna Opolska. Doszło do niej w miniony piątek (17.11) przed południem na ul. Sienkiewicza, mniej więcej w połowie drogi między dwiema kluczborskimi szkołami średnimi: Zespołem Szkół Licealno-Technicznych i Zespołem Szkół nr 2.

Z nieoficjalnych informacji pozyskanych przez redakcję Nowej Trybuny Opolskiej wynika, że 18-letni uczeń ZS nr 2 zwabił cztery lata młodszego kolegę z drugiej szkoły, by przyszedł na pobliski plac Konopnickiej. Napisał mu w wiadomości SMS, że muszą wyjaśnić jedną sprawę. Kiedy 14-latek przyszedł na miejsce, czekał na niego grupa chłopców. Chwilę później między uczniami dwóch szkół wywiązała się bójka.

Zajściu przyglądał się biernie tłum nastolatków, część z nich nagrywała wszystko telefonem. Jeden z filmików trafił już do sieci. Ma 3,5 minuty i widać na nim, jak grupa chłopców z agresywnym 18-latkiem na czele otacza 14-latka, zaczyna go wyzywać i bić. W pewnym momencie starszy chłopak ucieka, a jego miejsce zajmuje inny uczeń, który z całej siły uderza 14-latka w tył głowy. To daje początek brutalnej bójce. Nastolatkowie okładają się pięściami i kopią, jeden z uczestników bijatyki upada na ziemię i zostaje brutalnie pobity.

Wszystko dzieje się przy akompaniamencie okrzyków zachęty z tłumu. "Zaj*b mu, dawaj go, pokaż klasę" - krzyczą świadkowie bójki.

Brutalna bójka uczniów dwóch szkół w Kluczborku: 

Policja zapowiada konsekwencje dla uczestników bójki w Kluczborku

Na miejsce po chwili przyjechały dwa policyjne patrole, ale uczestnicy bijatyki zdążyli się już rozejść. Policja z Kluczborka zapewnia jednak, że zbada sprawę bójki uczniów. Mundurowi rozpoczęli już czynności związane z identyfikacją uczestników zajścia. 

- Nigdy nie będzie zgody na takie zachowanie - zadeklarował aspirant sztabowy Dawid Gierczyk z KPP w Kluczborku w rozmowie z TVN24.

Nieletnimi uczestnikami zajścia zajmie się sąd rodzinny, a ustalenia wobec osób powyżej 17. roku życia będą przekazywane prokuraturze. Warto przypomnieć, że kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności za udział w bójce.

Minister Czarnek o bójce uczniów: poza szkołą za uczniów odpowiadają rodzice

We wtorek 21 listopada a starostwie powiatowym w Kluczborku odbyło się spotkanie z udziałem dyrektorów obu szkół. Przedstawiciele placówek oraz starostwa powiatowego dążyli do wyjaśnienia szczegółów sytuacji.

Do sprawy odniósł się również minister edukacji Przemysław Czarnek. Na antenie Radia Zet podkreślił, że do bójki doszło poza terenem szkoły, a "poza szkołą za uczniów odpowiadają rodzice".

Minister Czarnek stwierdził, że do takich sytuacji dochodzi rzadko, a przestępczość wśród młodocianych spadła na przestrzeni ostatnich dwóch lat. - Na 4 miliony 700 tysięcy uczniów tylko ta grupka się ostatnio pobiła. O jedną grupkę za dużo, ale nasza młodzież i uczniowie to dobrze wychowani ludzie przez swoich rodziców, w dobrych rodzinach i dobrych szkołach - zaznaczył szef resortu.