- Budowa zbiornika retencyjnego w Racławicach Śląskich wciąż nie jest pewna.
- Ruszyły prace nad stworzeniem jego koncepcji. Po nich będzie wiadomo czy zbiornik powstanie.
Budowa zbiornika retencyjnego w Racławicach Śląskich wciąż pod znakiem zapytania. Na razie ruszyły prace nad jego koncepcją. Inżynierowie będą sprawdzać zasadność jego budowy, korzyści i parametry. Mają też przygotować modele hydrologiczne, które pokażą czy istnieje ponowne ryzyko powodzi wzdłuż rzeki Osobłoga.
- Jeżeli chodzi o tę lokalizację i samą rzekę Osobłoga, która jest potokiem górskim, zatem takim, który intensywnie wzbiera i dopływy do zasadniczego koryta potrafią być naprawdę intensywne, w związku z czym ryzyko powodziowe występuje na tej rzece - tłumaczy Linda Hofman z RZGW Gliwice.
Inżynierowie mają też wskazać miejsca, gdzie zbiornik mógłby powstać. Ale czy faktycznie będzie i ile może kosztować będzie wiadomo za 5 miesięcy. Kilka lat temu była mowa o 400 mln zł, teraz ta kwota może być o wiele większa.
- Jeżeli chodzi o lokalizację, to wykonawca przedstawiając nam kilka różnych wariantów budowy zbiornika, pokaże również miejsca, gdzie mógłby powstać. Mówimy tutaj o Racławicach Śląskich, bo mniej więcej tutaj taki zbiornik mógłby być zbudowany. Ale musimy poczekać na wyniki ekspertyzy - mówi Linda Hofman z RZGW Gliwice.
Mieszkańcy gminy Głogówek i samorządowcy od lat proszą Wody Polskie i rząd o wybudowanie zbiornika. Wskazali nawet miejsce, gdzie chcieliby aby on powstał - na terenie starego wyrobiska żwiru. Ale czy tam będzie? Nie wiadomo. Jeśli specjaliści wykażą, że trzeba go zbudować to sama procedura i jego budowa może potrwać kilka lat.
- Tutaj musimy spojrzeć na to szerzej, a zatem na sam etap przygotowania do realizacji. Mowa o uzyskaniu licznych zgód środowiskowych, pozwolenia na budowę. Jeżeli będzie taka konieczność to również pozyskania gruntów, czyli wykupu nieruchomości. To wszystko są długotrwałe i czasochłonne prace - dodaje Linda Hofman z RZGW Gliwice.
Przypomnijmy, że mieszkańcy i samorządowcy o budowę zbiornika apelowali od lat. Po powodzi wystosowali też w tej sprawie petycję do rządu. We wrześniu na co dzień spokojna Osobłoga zalała gminę Głogówek, Strzeleczki i Krapkowice. I zniszczyła m.in. drogę na wysokości Żywocic, most w Steblowie, oczyszczalnię ścieków w Głogówku i ponad 400 domów w tej gminie.
