- Paczków odbudowuje się po wrześniowej powodzi.
- Budowlańcy przystosowują dawny dom dziecka na nowe przedszkole. Poprzednią siedzibę zniszczyła wrześniowa powódź.
- Budowlańcy natknęli się na pierwsze problemy w trakcie remontu.
Budowlańcy natknęli się na pierwsze problemy podczas remontu dawnego domu dziecka w Paczkowie. Ma tam być przeniesione przedszkole i żłobek - po tym jak poprzednią siedzibę zniszczyła wrześniowa powódź.
"Nowa" placówka będzie na terenie niezalewowym, ale jest w niej dużo roboty. Trzeba przebudować pomieszczenia, by spełniały swą nową funkcję, a następnie wyposażyć.
- Trwają prace projektowe. Przy inwentaryzacji budynku wyszło trochę problemów. Pamiętajmy, że to stary budynek. Okazało się, że pomiędzy przyziemiem a pierwszą kondygnacją musimy wykonać wymianę wszystkich stropów. Tego nie przewidzieliśmy. Nie byliśmy tego świadomi. Robiliśmy różne odkrywki i one nie wykazywały wcześniej potrzeby wymiany stropów na wysokim parterze. Ale po głębszej analizie i badaniach konstrukcyjnych już wiemy, że musimy to zrobić. To może spowodować opóźnienie w realizacji zadania o jakieś 3 miesiące - mówi Artur Rolka, burmistrz Paczkowa.
Burmistrz zapewna, że budowlańcy robią wszystko, by dzieci odzyskały placówkę do września przyszłego roku. Na razie przedszkolaki i podopieczni żłobka uczęszczali do innych placówek w mieście. W przyszłym roku szkolnym też będą musieli.
