4 mosty na drogach wojewódzkich na Opolszczyźnie wciąż czekają na remonty po powodzi. Te w Krasnej Górze i w Łączniku mają zniszczoną konstrukcję, ale są przejezdne. Obowiązuje tam ruch wahadłowy i kierowcy będą musieli tak jeździć jeszcze przez ok. 4 lata. Drogowcy na razie szykują projekty , ale nie wiadomo kiedy ruszą remonty.
- Jeżeli chodzi o mosty, to faktycznie nie wygląda to optymistycznie. Mamy też most w Krapkowicach nad Odrą czy w Nysie na Nysie Kłodzkiej, które trzeba wyremontować, tak wynika z ekspertyz - mówi Bartłomiej Horaczuk, dyrektor opolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Na remonty czeka też kilka odcinków dróg wojewódzkich. Dwa, w Branicach i w Paczkowie ruszą jeszcze w tym roku. Trwają natomiast roboty na trasie Pogórze - Łącznik.
- Na tym odcinku, który był zalany, było przerwanie drogi. Cała droga będzie odbudowana, ale w duchu poprawy parametrów. Drogowcy korygują jej przebieg i odsuwają ją od rzeki - dodaje Bartłomiej Horaczuk, dyrektor opolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Droga na trasie Pogórze-Łącznik jest zamknięta. Do 21 listopada trzeba będzie jeździć przez Prudnik i Korfantów.
Co najmniej 5 odcinków dróg wojewódzkich na Opolszczyźnie wciąż czeka na naprawę powodziowych zniszczeń. Chodzi przede wszystkim o trasy Chrzelice - Łącznik, Bodzanów - Nowy Świętów, a także w Paczkowie i w Branicach.
