Rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za nawoływanie do zabijania polityków. Taki wyrok usłyszał dziś mężczyzna z Nysy na Opolszczyźnie. Nysianin nawoływał w internecie do zabicia Donalda Tuska i innych członków Platformy oraz pochwalał zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Leki psychotropowe i alkohol
Oskarżony w czasie śledztwa nie przyznawał się do zarzutu publicznego nawoływania do zabójstwa, a jedynie do posiadania marihuany, którą w czasie zatrzymania znaleźli u niego policjanci.
Na sali sądowej przyznał się już do wszystkich zarzucanych mu czynów. Jak twierdził, bierze leki psychotropowe, które w połączeniu z alkoholem zadziałały odurzająco. Przed sądem powiedział, że nie pamięta żeby publikował obraźliwe posty.
Przeprosiny przed sądem i dobrowolna kara
Obrończyni Arkadiusza M. złożyła wniosek o dobrowolnym poddaniu się karze bez przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Zaproponowała karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 9 tysięcy złotych grzywny i publiczne przeprosiny. Sąd przychylił się do wniosku i wymierzył mężczyźnie proponowaną karę.
Oskarżony na sali przeprosił obecnego Rajmunda Millera - posła Platformy Obywatelskiej, który wystąpił w charakterze pokrzywdzonego.
Dodatkowo Arkadiusz M. ma przeprosić na Facebooku Donalda Tuska i jego rodzinę, oraz żonę i córki zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wyrok będzie też opublikowany na stronie sądu okręgowego w Opolu.