Groźne zdarzenie na Rajdzie Nyskim. Dwie osoby trafiły do szpitala

2025-10-11 19:47

W sobotę, 11 października funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nysie przekazali informacje o skrajnie niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło podczas Rajdu Nyskiego. Pojazd rajdowy wjechał tam w osoby znajdujące się w miejscu oznaczonym jako niebezpieczne. Dwóch poszkodowanych przewieziono do szpitala.

wypadek

i

Autor: Policja Nysa/ Facebook

Skrajnie niebezpieczne zdarzenie podczas Rajdu Nyskiego

Informacja o zajściu ukazała się w godzinach popołudniowych na profilu nyskiej policji na Facebooku. "Około godziny 15:30, na trasie Rajdu Nyskiego - na odcinku OS1-OS3 w rejonie miejscowości Maciejowice (pow. nyski) - doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pojazdu rajdowego. Kierujący wjechał w osoby znajdujące się w miejscu oznaczonym jako niebezpieczne" - przekazali funkcjonariusze.

Jak dodali, strefa, w której doszło do zdarzenia, była wyraźnie oznaczona - umieszczono tam tabliczkę ostrzegawczą. Ostatecznie dwie osoby musiały zostać przewiezione do szpitala. Mundurowi podali, że byli to fotoreporterzy.

Na miejscu pracowały służby, policja apeluje o ostrożność

Informacje o zdarzeniu przekazali także przedstawiciele Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie. Zaznaczyli, że na miejscu - poza policjantami - pracowali również strażacy z PSP oraz OSP, a także zespół ratownictwa medycznego. "Wezwano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Po przybyciu na miejsce zdarzenia faktycznie potwierdzono, że samochód rajdowy wjechał w grupę trzech osób. W wyniku tego wypadku dwie osoby zostały ranne i zostały zabrane do szpitala, z czego jedna z osób rannych została zabrana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego" - przekazali strażacy w mediach społecznościowych.

Policjanci zaapelowali natomiast do kibiców o ostrożność i podkreślili, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas wydarzeń rajdowych. Przypomnieli, by obserwatorzy wybierali miejsca dozwolone i nie ignorowali oznaczeń, które pojawiają się w danych miejscach nie bez powodu. Okoliczności wypadku będą teraz wyjaśniane przez służby.

Warszawa. Wjechał na czerwonym, samochód zmiótł go z pasów
Rozmowa na Plus
Kobieta w mundurze – blaski i cienie służby w policji