Fontanna na Stawku Zamkowym od kilku dni znów jest bez pokazów multimedialnych. Wciąż nie wiadomo kiedy wrócą. Ani ile będzie kosztować wymiana zużytych elementów. To że będzie to konieczne okazało się tuż po pierwszych pokazach w czasie majówki. I dlatego trzeba było spuścić wodę z niecki i wpuścić ekipę remontową.
- Skorzystaliśmy z nie najlepszej pogody na początku tygodnia. Postanowiliśmy prace wykonać teraz, aby w sezonie nic nie zakłócało pokazów. Tym bardziej, że takie prace najlepiej wykonywać przy nienapełnionej niecce. Pokazy wrócą w najszybszym możliwym terminie - mówi Adam Leszczyński z opolskiego ratusza.
Wiadomo, że fontanna miała jeszcze gwarancję, więc koszty naprawy poniesie firma, która się nią wcześniej zajmowała.Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz kiedy budowlańcy musieli naprawiać wyremontowaną rok temu fontannę. Musieli to zrobić już trzy miesiące po jej uruchomieniu. Teraz Opolanie, którzy lubią spacery nad stawkiem muszą znów uzbroić się w cierpliwość
