Zaprószenie ognia mogło być przyczyną tragicznego pożaru w mieszkaniu w bloku na osiedlu AK w Opolu. Zginęły w nim 3 osoby. Z bloku w czwartek wieczorem trzeba było ewakuować mieszkańców jednego pionu; nie ma tam prądu i gazu. Kiedy będą mogli wrócić do swych mieszkań? Tego jeszcze nie wiadomo.
- Nadzór budowlany zadecydował o wyłączeniu pionu bloku. Udzieliliśmy pomocy mieszkańcom, którzy nie mogli wrócić do swoich mieszkań. Większość z tych osób znalazła schronienie u rodziny i znajomych, kilku zdecydowało się na mieszkanie w ośrodku "Szansa". Wszystkim zaoferowaliśmy również pomoc psychologiczną - mówi Daria Strąk z opolskiego ratusza.
Zapewniła także nas, że MOPR pomoże poszkodowanym w tym pożarze.
- Czekamy na decyzję, co dalej z budynkiem i jego mieszkańcami. Wciąż sprawdzamy zasoby lokalowe tak, żeby móc zapewnić im dach nad głową. Cały czas monitorujemy sytuację, żeby szybko reagować na zmieniającą się sytuację i jesteśmy do dyspozycji mieszkańców - dodaje Daria Strąk.
Polecany artykuł:
Pożar w mieszkaniu na 4 piętrze dziesięciopiętrowego bloku na osiedlu Armii Krajowej wybuchł w czwartek po godz. 18.30. Strażacy walczyli z nim do północy. Potem pojawili się śledczy oraz biegły z zakresu pożarnictwa. Trwa też szacowanie strat. Prawdopodobną przyczyną było zaprószenie ognia.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!