Mimo że z początkiem tego roku właściciele nie dostali pozwolenia na działalność. Sprawę przekazali już Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska i wójtowi gminy
- mówi Zygmunt Szulakowski, wójt gminy Wilków.
Podniszczone, azbestowe budynki fermy nie nadają się do hodowli, a zapach - szczególnie w cieplejszych miesiącach - jest uciążliwy.
Wójt spotka się z mieszkańcami, kiedy tylko ograniczenia epidemiologiczne na to pozwolą. Czeka też na działania Inspektoratu Ochrony Środowiska.