Krapkowickie Betlejem od lat ma swoją renomę. To właśnie dom państwa Jaschik śmiało może być nazywany najbardziej rozświetlonym świątecznie w Polsce. Nie ma w tym przesady. 40 tysięcy światełek robi swoje. A że przy domu znajdują się samodzielnie wykonane szopki, wrażenie jest wyjątkowe!
Najbardziej rozświetlony dom w Polsce
Iluminacjami, figurkami i całym świątecznym wystrojem zachwycają się od lat nie tylko sąsiedzi państwa Jaschik. Przyjeżdżają mieszkańcy całego województwa opolskiego, a zdarza się, że i z zagranicy.
Ostatnio rozświetlony dom odwiedziła Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek Województwa Opolskiego, która napisała:
"Rozświetlona tysiącami światełek posesja państwa Jaschik w Krapkowicach-Otmęcie przyciąga codziennie setki osób. Pasja, która zachwyca dzieci, młodzież i dorosłych, rozsławia Krapkowice i daje nam wszystkim tyle radości" i pokazała zdjęcia.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Autorem krapkowickiego Betlejem i wszystkich iluminacji jest 85-letni Henryk Jaschik. Jego pasja trwa już ponad 20 lat. Osoby, które regularnie tu zaglądają, twierdzą, że każdego roku oświetlenie jest inne, bogatsze. Pan Henryk, mimo zaawansowanego wieku, systematycznie dodaje nowe postacie i naprawia starsze. Samodzielnie struga domki i umiejętnie opracowuje systemy napędowe, aby poszczególne elementy wprowadzić w ruch.
Czas spędzony na robieniu świątecznych dekoracji procentuje. Dzisiaj może się pochwalić wyjątkowym dziełem.
"Trzej Królowie kłaniają się Dzieciątku, narciarze jeżdżą na wyciągu, przekupki handlują na straganach, dzieci kręcą się na karuzeli, jeden drwal rąbie drzewo, inni przecinają drewno piłą… Są aniołki, zwierzątka, Mikołaje, renifery. Figurki jadą na ruchomych taśmach, ruszają się, tańczą, kogucik wyłania się z otwierających się drzwiczek kurnika i chowa z powrotem" - informuje serwis opolska360.pl.
W sezonie świątecznym krapkowickie Betlejem zwiedzać można z przewodnikiem panem Henrykiem do godz. 21.30.
