Nie wszyscy Opolanie będą mogli wyrzucać śmieci od 1 listopada do nowych pojemników

2025-09-02 13:42

W Opolu trwa wymiana pojemników na odpady. Od 1 listopada większość mieszkańców będzie wyrzucać śmieci do tych z Zakładu Komunalnego, a nie do tych z Remondisa.

Nowe pojemniki na odpady - Opole

i

Autor: Zakład Komunalny w Opolu/Facebook/ Materiały prasowe W Opolu trwa wymiana pojemników na odpady.
  • Wymiana pojemników na odpady w Opolu. 
  • Nie wszyscy mieszkańcy będą wyrzucać odpady do nowych pojemników od 1 listopada. 

Nie wszyscy Opolanie będą mogli wyrzucać śmieci od 1 listopada do nowych pojemników. W mieście trwa wymiana tych od Remondisa na nowe z Zakładu Komunalnego. Na razie tych przy domach jednorodzinnych; na większych osiedlach pierwsze nowe kontenery mają stanąć w połowie września. Ale na części z nich będą dopiero na przełomie listopada/grudnia. Sprawa nie jest prosta- trzeba wymienić jeszcze ponad 70 tysięcy pojemników!

- Wymiana w zabudowie wielorodzinnej, a szczególnie w miejscach, gdzie są wiaty, jest utrudniona. To dlatego, że w wiacie jest określona liczba pojemników i nie da się tego zdublować. A na trawniku nie wypada zostawiać pojemników. Musi nastąpić wymiana jeden za jeden, czyli jeden "wchodzi", a drugi "wychodzi" - tłumaczy Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu. 

I zapewnia, że mieszkańcy większych osiedli, na których nie będzie nowych pojemników będą mogli wyrzucać śmieci do tych starych.

Opolanie zgłaszają też, że dostali mniejsze pojemniki niż chcieli. To nie pomyłki czy bałagan - zapewnia nas Zakład Komunalny. Trzeba po prostu sprawdzić swoją deklarację śmieciową. 

- Bazujemy na bazie, którą posiada miasto, w której mieszkańcy zadeklarowali w danej lokalizacji liczbę osób, które tam mieszkają. Jeśli ktoś zadeklarował dwie osoby to przysługuje im czarny pojemnik 60 l. Jeśli w danej lokalizacji mieszka więcej osób - to trzeba to zgłosić - dodaje Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu. 

Podczas wymiany pojemników na odpady nie trzeba być na miejscu ani nic podpisywać.

- W momencie rozwożenia, jedną z czynności naszych pracowników jest odbicie specjalnym korektorem danych i chipu, który znajduje się w pojemniku i geolokalizujemy ten pojemnik. To znaczy, że wiemy, że dany pojemnik o danej pojemności i o danym kolorze znajduje się w tej konkretnej lokalizacji - mówi Patryk Stasiak, prezes Zakładu Komunalnego w Opolu. 

Wymiana kubłów nie jest łatwa. Spośród 82 tysięcy udało się tylko z około ośmioma tysiącami. I na razie są to tylko te czarne. Ale z tych starych będziemy mogli wciąż korzystać.Od nowego roku będziemy za to płacić więcej- 38 złotych od osoby. Jak zapewnia miasto powodem nie jest wymiana kubłów, lecz inflacja. 

Opole Radio ESKA Google News