„Wiemy, w jakiej formie jest przeciwnik. To jeden z głównych kandydatów do awansu w tym sezonie do Ekstraklasy, ale piłka bywa przewrotna. Choć na pewno nie jesteśmy faworytem w tym meczu, to nie sprzedamy tanio skóry.” – mówił Michał Lech, rzecznik Odry Opole.
Niebiesko czerwoni są na 15 miejscu w tabeli Betclic 1 ligi.Drużyna gra w nowym składzie, nie tylko piłkarskim, ale także szkoleniowym, co -jak podkreślają w klubie- ma wpływ na ich grę.
„Chcielibyśmy, żeby z drużyną piłkarską było tak jak w piekarni – wkładamy formę do pieca i od razu mamy chleb. Potrzeba jednak czasu, żeby zawodnicy, którzy przyszli do nas latem, zgrali się. Myślę, że niedługo nastąpi ustabilizowanie, które przyniesie to, czego oczekujemy – czyli lepszą jakość i lepsze wyniki.” – mówił Tomasz Lisiński, prezes Odry Opole.
Czy będzie niespodzianka tej kolejki? Okaże się w sobotę; pierwszy gwizdek o 19.30.
Do Itaka Areny Odra wróci 19 września i zmierzy się ze Stalą Rzeszów.