- Barka wróci w przyszłym roku na Kanał Ulgi.
- Teraz jest w stoczni w Kędzierzynie - Koźlu, gdzie ma wymieniane dno. Nie wszystkie prace uda się tam wykonać.
Opolska barka prawdopodobnie wróci na Kanał Ulgi w połowie przyszłego roku. Od kwietnia przechodzi remont w stoczni w Kędzierzynie-Koźlu. Trzeba załatać dziurawe dno. O całkowitej wymianie na razie nie ma mowy. Harcerzy na to nie stać.
- Nie ukrywam, że na chwilę obecną mamy uzbierane ok. 600 tys zł. To jest połowa kwoty, której potrzebujemy aby dokończyć remont. Musimy uzbierać drugie tyle aby wszystkie prace były dokończone - tłumaczy druhna Anna Markuszewska- Łabudzińska z 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej w Opolu.
Remontu wymaga nie tylko dno, ale resztą harcerze chcą zająć się sami.
- Góra barki wymaga odświeżenia. Barka będzie cała pomalowana, uzupełnimy drobne braki. Najbardziej nam teraz zależy na wymianie dna. I żeby barka znów mogła stać na Kanale Ulgi - dodaje druhna Anna Markuszewska- Łabudzińska z 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej w Opolu.
Ale żeby to wszystko było możliwe harcerze muszą zdobyć jeszcze 600 tys zł. Pomóc może każdy- poprzez internetową zrzutkę pod hasłem "barka tonie".
Nie wiadomo jeszcze jaki kolor będzie miała barka, po tym jak harcerze ją odmalują.
- Może będzie mała rewolucja, ale tylko w odcieniu. Swego czasu barka była biało-granatowa, teraz biało-błękitna. A tak naprawdę kolor wynika z tego jaką farbę uda nam się zdobyć. Nie ma co ukrywać, że koszt kupna farby na całą barkę jest ogromny. Na pewno będzie to jakiś odcień niebieskiego - mówi druhna Anna Markuszewska- Łabudzińska z 41. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej w Opolu.
Dodajmy, że opolscy harcerze-żeglarze obchodzą w tym roku 60te urodziny. Mowa oczywiście o ich drużynie. Świętować będą już w sobotę (06.09) na przystani. Będą gry i harcerskie ognisko. Początek urodzinowego pikniku o 13:00.
