To absurdalna sytuacja - komentują sprawę organizatorki protestów. I dodają, że spacery były bezpieczne i zgodne z przepisami sanitarnymi.
Organizatorki protestów zapewniają pomoc osobom, które miały problem z prawem z powodu protestów. Bo takich sytuacji, jak mówią jest więcej.
O sprawie 14 latka z Krapkowic policjanci poinformują Sąd Rodzinny; zawiadomili też jego szkołę. Według przepisów, za nawoływanie do zgromadzeń może grozić od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Wiadomo jednak, że chłopca nie spotka taka kara.