powódź

Powódź spustoszyła część województwa opolskiego. Straty mogą wynieść nawet 2 miliardy złotych

2024-09-23 17:02

Powódź na początku września 2024 przeszła przez województwa opolskie, dolnośląskie i śląskie. Obecnie fala powodziowa przemierza województwo lubuskie, aby swój "bieg" skończyć w Zachodniopomorskiem. Wojewoda opolski ujawnił, ile dokładnie wynoszą straty i ile wyniosą kwoty w konkretnych miastach.

Wojewoda opolski ujawnił skutki powodzi. Tyle wyniosły straty województwa

W województwie opolskim trwają szacunki strat powstałych w wyniku powodzi. Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Warszawie z udziałem premiera Donalda Tuska wojewoda opolski poinformowała, że front walki z usuwaniem skutków powodzi znajduje się w tej chwili w Głuchołazach .Zaznaczyła, że w sobotę podczas spotkania z premierem straty spowodowane przez powódź szacowane były na 340 mln zł, tymczasem obecnie szacunki wynoszą 2 mld 204 mln 490 tys. zł.

- Doszły nam Głuchołazy z kwotą 1 mld 685 tys. - mówiła Jurek.

Obecnie województwo zbiera informacje o stratach i powoli przekazuje zasiłki - wypłacono już ponad 49 milionów złotych. Dodatkowo służby i urzędnicy pomagają też mieszkańcom wypełnić odpowiednie dokumenty, aby otrzymali oni pomoc.

Trwa budowa tymczasowego mostu w Głuchołazach

Powódź 2024: obecna sytuacja w województwie opolskim

W poniedziałek grupa ratowników z Kędzierzyna-Koźla zajmowała się usuwaniem materiału biologicznego ze zniszczonego laboratorium szpitalnego w Nysie.

Pełnomocnik MSWiA w Głuchołazach Arkadiusz Kuśmierski przekazał, że w podległym mu mieście oprócz wywożenia zanieczyszczeń i dezynfekcji trwa przywracanie wody w wodociągach.

- Mieszkańcy mają wodę dostarczaną cysternami. Powoli usuwamy problemy (...). Mam nadzieję, że w przeciągu kilku dni ta woda surowa zostanie dostarczona na wodociągi - zapowiedział.

Dodał, że nad obwałowaniem rzeki Białej Głuchołaskiej pracują Wody Polskie z Wojskami Inżynieryjnymi.

Zaznaczył, że część Głuchołaz wciąż jest odcięta i nie da się tam w żaden sposób dojechać. -

Na tę chwilę nie możemy stamtąd usunąć zanieczyszczeń - zastrzegł.

Dodał, że służby podejmą próbę wykonania brodu przez rzekę po to, by mógł tam wjechać ciężki sprzęt.