Strzelanina w Namysłowie. Policja prowadzi śledztwo

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express

Wiadomości

Strzelanina w Namysłowie. Mężczyzna zabił rodzinę z zazdrości - ustaliła prokuratura

2024-11-28 12:51

Nie milkną echa głośnej tragedii w Namysłowie. 32-letni mężczyzna zastrzelił rodziców i brata, uwięził bratową i dwoje dzieci, a na koniec targnął się na własne życie, gdy policja zaczęła szturm. Wciąż nie wiadomo, dlaczego doszło do nieszczęścia. Jak powiedział serwisowi ESKA prokurator Stanisław Bar, motywem miała być zazdrość o rodzeństwo.

Do rodzinne tragedii doszło w czasie niedzielnego obiadu. O tym, co naprawdę wydarzyło się w eleganckim domu w Namysłowie, opinia publiczna dowiedziała się dopiero następnego dnia. W wyniku toczącego się śledztwa na jaw wychodzi coraz więcej faktów.

Wyniki sekcji zwłok

Prokuratura zna wstępne wyniki sekcji zwłok ofiar niedzielnej strzelaniny w Namysłowie. Rodzice i brat napastnika mają rany brzucha, głowy i klatki piersiowej. Zostali zabici z broni samopowtarzalnej. Prokuratura czeka teraz na wyniki badań toksykologicznych. Te pokażą czy sprawca strzelaniny był trzeźwy.

Dlaczego doszło do tragedii rodzinnej w Namysłowie?

Najnowszych informacji w sprawie strzelaniny w Namysłowie udzielił serwisowi ESKA prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. Okazało się, że napastnik miał pozwolenie na broń od października. To z niej zastrzelił rodzinę, a następnie, gdy zabarykadował się w garażu, zastrzelił się w czasie szturmu policji.

Jak powiedział nam prokurator Stanisław Bar, motywem miała być zazdrość o rodzeństwo.

Na tym etapie śledztwa mogę powiedzieć, że Krzysztof K. czuł urazę do swojego rodzeństwa i rodziców. Według niego, rodzeństwo było faworyzowane, a on miał być pomijany w podejmowaniu decyzji rodzinnych

- mówi prokurator Stanisław Bar.

Kiedy odbędzie się przesłuchanie w sprawie strzelaniny w Namysłowie?

Jedyną dorosłą osobą, ocalałą ze strzelaniny, jest młoda kobieta - matka dwóch dziewczynek i bratowa napastnika. Tylko ona może wnieść do sprawy coś więcej na temat przebiegu całego zdarzenia. Obecnie zarówno ona, jak i jej dzieci są pod opieką psychologów. O tym kiedy będzie można z nią porozmawiać, zadecyduje sąd.

Prokurator uznał, że zachodzą przesłanki do skorzystania z trybu zabezpieczenia dowodu w postaci przesłuchania świadka przed sądem po to, aby świadek nie musiał składać zeznań dwukrotnie, aby nie generować sytuacji traumatyzującej. Na tę chwilę nie mamy informacji o terminie posiedzenia

- mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Zobacz zdjęcia z miejsca tragedii i szturmu policji

Na podstawie oględzin miejsca tragedii rodzinnej w Namysłowie, udało się ustalić, że dramat rozegrał się w jadalni na parterze. To tam Krzysztof K. zabił swoich rodziców i brata.

Wcześniej informowaliśmy, że napastnik uwięził bratową i jej dzieci. Obecnie wiadomo, że szczęście nie były bezpośrednio świadkami szturmu policji i odebrania sobie życia przez wujka. Policjanci zastali je śpiące na piętrze w zamkniętym domu.

Nadajesz się na policjanta? Pytania z testu psychologicznego do policji Multiselect 2020 - cz. II

Pytanie 1 z 20
Czy zdarzyło Ci się obwiniać kogoś o coś, o czym wiedziałeś że naprawdę sam popełniłeś?
Rodzinna tragedia w Namysłowie. 32-latek zastrzelił rodziców i brata