Szpital monoprofilowy w Kędzierzynie Koźlu przygotowuje się do uruchomienia oddziałów dla pacjentów niecovidowych. Na potrzeby walki z koronawirusem trzeba było go przekształcić w szpital zakaźny. Łatwo nie będzie - przyznaje dyrekcja. A pozostał tylko tydzień.
Niektóre oddziały będą musiały się połączyć żeby dla wszystkich wystarczyło miejsca. Bo część zakaźna zostaje. Tyle, że nieco okrojona.
Od 22 czerwca w szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu dla chorych na koronawirusa będzie 90 łóżek. Do tej pory było ich 270.