Jak wyglądają Głuchołazy po przejściu wielkiej wody?
W niedzielę, 15 września, sytuacja w Głuchołazach stała się dramatyczna. Woda z rzeki Biała Głuchołaska zaczęła niekontrolowanie zalewać miasto. Najpierw przerwała wał obok tymczasowego mostu, a następnie zniszczyła sam most.
Obecnie malownicze miasteczko przy granicy z Czechami przypomina teren po katastrofie. Gdy woda opadła, mieszkańcy zobaczyli przerażający widok, który jasno pokazuje, jak długa i kosztowna będzie odbudowa.
- Tragedia, bo nie wiadomo, gdzie ręce wsadzić. Tutaj był metr wody po prostu - zaznacza mieszkanka Głuchołaz.
Głuchołazy po powodzi. Miasto bez prądu, wody i kontaktu z światem
Obecnie mieszkańcy są pozbawieni prądu, wody, gazu i internetu. Niektórzy stracili możliwość kontaktu ze światem, ponieważ ich telefony się rozładowały, a mimo posiadania power banków, nie mają gdzie ich naładować.
- Cała podłoga zalana do metra głębokości. Trop od piwnicy podmoknął. Stary budynek i nie wiadomo, czy nie będzie do rozebrania - mówi mieszkanka Głuchołaz.
Właściciele otrząsają się z tej tragedii i próbują nie tylko wypompować wodę z pomieszczeń, ale także szacować pierwsze straty
- Mnóstwo rzeczy jest poniszczonych, do wyrzucenia praktycznie. Straty są tym bardziej bolesne, że w styczniu zrobiliśmy remont sklepu. Całe oszczędności właściwie w to włożyliśmy - mówi właścicielka sklepu.
Dodatkowo, pękła magistrala wodociągowa, a zalany został również szpital. Na ulicach leżą przewrócone samochody, asfalt jest zerwany, a drogi pokryte są błotem sięgającym do kostek. To widok, który w poniedziałek (16 września) zastali nasi reporterzy po przyjeździe do miasta.
Tak wyglądają Głuchołazy po odejściu wielkiej wody. Zobacz zdjęcia