Wojna trojańska opowiedziana językiem młodzieży. Takie wyzwanie postawił przed sobą Opolski Teatr Lalki i Aktora. Premiera spektaklu "Troja. Wojny nie będzie" już w sobotę. Reżyserią i scenariuszem zajęła się aktorka Anna Wieczorek, która przyznaje, że takie rozwiązanie ma dwie strony medalu.
Bardzo łatwo rozczytuje się swoje słowa, ale bardzo trudno czasami iść na kompromis względem tego, co nie działa i co trzeba skreślić. Byłam jednak w stosunku do siebie bardzo surowa. Bycie jednocześnie autorem i reżyserem pozwala na to, żeby te warstwy się przenikały i jest to dużo pełniejsze doświadczenie.
- mówi Anna Wieczorek
Reżyserka prowadzi też warsztaty z młodzieżą i właśnie tam często okazywało się, że wiedza na temat Achillesa, Odyseusza lub Menelaosa jest bardzo skąpa. Głównie przez okrojony materiał w szkole. Spektakl ma to zmienić.
Czasami trzeba ten "mur" jakoś przebić. Albo przez język, albo przez formę. Wydaje mi się, że bardzo dużo Agamemnonów i Menelaosów widzimy na co dzień. I jak ich przybliżymy na scenie młodemu widzowi, będą jakimś lustrem, w którym ci młodzi widzowie będą się chcieli przeglądać i być może sięgną po klasykę, żeby zobaczyć, jak było naprawdę.
- dodaje reżyserka
Na scenie zobaczymy Barbarę Lach, Jakuba Kowalczyka, Zygmunta Babiaka oraz świętującą 25-lecie pracy artystycznej Aleksandrę Mikołajczyk.
Dla mnie teatr jest drugim domem, w ogóle nie wyobrażam sobie pracy gdzie indziej. Nie planowałam być aktorką, to się samo tak poskładało. I bardzo się z tego cieszę. Te 25 lat mi minęło nawet nie wiem kiedy. Cały czas jestem głodna grania, głodna nowych wyzwań i cały czas mi się chce!
- mówi Aleksandra Mikołajczyk, aktorka z OTLiA
Zwyczajowo, z okazji jubileuszu aktor dostaje w spektaklu najważniejszą lub najbardziej barwną postać do zagrania. W przypadku Aleksandry Mikołajczyk padło na Kasandrę. I podobno - mimo 25 lat na scenie - łatwo nie było.
Myślę, że najtrudniejszy jest balans w tym spektaklu. Tak, żeby wyważyć żart z powagą, ze wzruszeniem, które chcemy wywołać. To wszystko musi się wszystko dobrze ze sobą pomieścić w tym worku.
- dodaje jubilatka
Aktorka pracuje w opolskich lalkach od 1997 roku.