straż pożarna

i

Autor: Dawid Olszewski

Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji w fabryce Kronospan w Strzelcach Opolskich

2020-10-30 15:41

Zapaliły się po niej hale i linie produkcyjne. Dogaszanie pożaru trwało kilkanaście godzin.

W szczytowym momencie akcji pracowały tam 32 zastępy straży pożarnej.

Trzeba było pozalewać wszystkie filtry i rurociągi. Posprawdzać, pootwierać, podogaszać. I opróżnić pojemniki, w których były zmagazynowane materiały produkcyjne. Stąd tak długi czas tych działań.

- mówi Łukasz Nowak z wojewódzkiej straży pożarnej.

Pożar wybuchł w czwartek rano, strażacy zakończyli akcję dopiero po północy.Trzeba było też sprawdzić, czy gęsty czarny dym nie zagraża mieszkańcom. Na szczęście mogą być spokojni.

Na miejscu był Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który sprawdzał atmosferę. Nie mamy żadnych informacji, że środowisko zostało zanieczyszczone.

Właściciel fabryki wciąż szacuje straty.