Wielka Woda w Polsce. Sytuacja jest trudna
Od kilkudziesięciu godzin obserwujemy niepokojące obrazki z południa Polski. To właśnie tam mamy najmocniejsze opady deszczu, które powodują, że stan wód drastycznie rośnie. Wiele miejscowości jest zagrożonych zalaniem. W Głuchołazach, Morowie i Lądku - Zdroju ewakuowano część mieszkańców. Niestety takie sytuacje mogą mieć miejsce w wielu innych miejscowościach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował w sobotę o przekroczonym stanie alarmowym na 41 stacjach hydrologicznych i stanie ostrzegawczym na 30 stacjach.
Niestety sytuacja w kolejnych godzinach może być jeszcze gorsza. Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak przyznał w sobotni poranek, że kluczowe będą najbliższe dwie doby. - Województwo opolskie i dolnośląskie są na pierwszej linii zagrożenia - powiedział. - Jeśli chodzi o województwo śląskie, małopolskie, wielkopolskie, lubuskie, część łódzkiego, bardzo ściśle monitorujemy sytuację, jeśli chodzi o opady i stany rzek, aby skutecznie w tych przypadkach działać - podkreślił.
Najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie nyskim, pogarsza się sytuacja w powiecie prudnickim - powiedział w sobotę w Kłodzku (woj. opolskie) Tomasz Siemoniak. Dodał, że w ocenie Wód Polskich najbardziej krytyczne miejsce to Jarnołtówek. Z prognoz IMGW wynika, że najbliższe godziny będą trudne. - Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja"- napisał na swoim profilu na X, Donald Tusk.
Wielka woda w Polsce. Czytelnicy alarmują
Na naszym facebookowy fanpage'u - Radia Eska poprosiliśmy Was, abyście pokazali, jak wygląda u Was pogodowa sytuacja. Otrzymaliśmy wiele zdjęć m.in. z takich miejscowości, jak Prudnik, Gryfów Śląski, Jelenia Góra, Kłodzko czy Głuchołazy. Możecie je zobaczyć w naszej galerii, aby przekonać się, że sytuacja w wielu miastach jest zła.