Wraki znów są zmorą Opola. Jest ich coraz więcej na opolskich parkingach

2025-10-02 8:26

Od kilku tygodni opolska straż miejska otrzymuje zgłoszenia o pojawiających się wrakach na parkingach w Opolu. Prawdopodobnie jest za to odpowiedzialna jedna firma.

Wrak

i

Autor: Pixabay/ CC0 1.0 Wrak samochodu
  • Przybywa wraków w Opolu. 
  • Są przerzucane z jednego parkingu na drugi. 
  • Prawdopodobnie odpowiada za to jedna firma. 

Ponad 80 wraków stoi na opolskich parkingach. Od kilku tygodni straż miejska otrzymuje zgłoszenia, że na ul. Krapkowickiej, ul. Wschodniej i przy Opolu Zachodnim pojawiają się "nowe" zniszczone samochody. Odpowiada za to prawdopodobnie jedna firma.

- Wraki są przerzucane. Raz się pojawiają, raz znikają z tych parkingów. Przejrzeliśmy monitoring z tamtych miejsc i się okazało, że do tych wszystkich miejsc podjeżdża jedna laweta, która przerzuca te samochody z jednego parkingu na drugi - mówi Robert Jonczyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. 

Wszystkie samochody mają właścicieli.

- Zmiana właścicieli jest, ale nie ma zgłoszeń o nabyciu lub zbyciu pojazdów. Podejrzewamy, że te samochody są sprzedane przez poprzednich właścicieli, którzy nie zgłosili tego. Mogą nawet nie wiedzieć, że te pojazdy tak wyglądają - dodaje Rober Jonczyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. 

Strażnicy rejestrują już wszystkie wraki z parkingów i będą je zgłaszać do funduszu gwarancyjnego. Chcą by sprawdził ubezpieczenie tych aut i skontaktował się z właścicielami, którzy będą musieli je wyrejestrować i zabrać. Sprawa trafiła też na policję, która jednak umorzyła postępowanie, bo nie widziała znamion przestępstwa.

Wraki od wielu lat są zmorą Opola. Tylko w tym roku straż miejska usunęła już 33 samochody. Robią to też sami właściciele, ale dopiero po odwiedzinach strażników. Niektórzy nawet nie wiedzą, że wciąż posiadają auto.

- Właściciele tych wraków to są głównie osoby, które zmarły i ktoś nie przyjął po nich spadku lub nawet nie wie, że ma w posiadaniu taki samochód. Najczęściej to wychodzi po kilku latach, kiedy auto już nie nadaje się do jazdy. Najczęściej są na parkingach niestrzeżonych na osiedlach. Gdyby były na strzeżonych to od razu nowy właściciel, by się dowiedział o tym, że otrzymał w spadku samochód - tłumaczy Robert Jonczyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. 

Wraki zalegają głównie na osiedlowych parkingach. Jeśli właściciela nie da się odnaleźć to taki samochód straż miejska musi odholować. Usunięcie go samemu na pewno wyjdzie taniej. W przeciwnym razie trzeba liczyć się z mandatem, opłaceniem strzeżonego parkingu oraz zezłomowania.

Każdego roku opolscy strażnicy usuwają ok. 40 wraków, w tym roku może być ich nawet o wiele więcej. 

Opole Radio ESKA Google News