Burmistrz Głuchołazów, Paweł Szymkowicz, wystosował apel do mieszkańców miasta oraz osób z okolicznych miejscowości, które mieszkają blisko rzeki Biała Głuchołaska. Ze względu na bardzo wysoki poziom wody poprosił ich o jak najszybsze przeniesienie się w bezpieczne miejsca.
- Biała Głuchołaska nigdy nie była tak wysoko, a wody nadal przybywa - - powiedział Szymkowicz. - Między rzeką a konstrukcją mostu tymczasowego na drodze krajowej nr 40 w Głuchołazach praktycznie nie ma już przerwy. Istnieje realne ryzyko, że woda uszkodzi most, przeleje się przez wały. Ze względu na ukształtowanie terenu, jeżeli tak się stanie, będzie mogła wrócić do swojego koryta dopiero po zalaniu Bodzanowa i Świętowa. Dlatego apeluję do wszystkich mieszkańców z terenów zagrożonych, by rozważyli udanie się możliwie szybko do rodzin, znajomych, w bezpieczne miejsce. Gdy zawyją syreny alarmowe, może być już za późno.
Burmistrz poinformował, że koło Bodzanowa woda uszkodziła wały. Istnieje ryzyko, że konstrukcja mostu spiętrzy wodę i skieruje ją do centrum miasta Głuchołazy. Zdaniem samorządowca sytuacja powinna wyjaśnić się w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin.
Żołnierze 10 Opolskiej Brygady Logistycznej rozpoczęli przewożenie ciężkiego sprzętu, w tym amfibii z 1 Pułku Saperów w Brzegu, który może być użyty do ewakuacji ludzi i mienia z zagrożonego terenu.
ZOBACZ TEŻ: W Głuchołazach w Opolskiem szykują się na najgorsze. Burmistrz: "obawiam się, że most nie wytrzyma"