Na razie więcej płacić musi miasto. Według nowej umowy z Remondisem tona odpadów kosztuje 410 złotych. Odbiorca chciał więcej. Negocjacje trwały kilka miesięcy, zaczęły się od kwoty 486 zł. Do końca marca obowiązywała tymczasowa umowa. Teraz, gdy jest nowa, można ustalić nową stawkę dla mieszkańców.
Jesteśmy na etapie weryfikacji kwoty dotyczącej opłat za odbiór odpadów. Myślę, że w trakcie roku mieszkańcy muszą się liczyć ze zmianą tej kwoty. Ma na to wpływ wiele elementów. To m.in. stawki Remondisu oraz wymogi ustawy.
- mówi Katarzyna Oborska - Marciniak z opolskiego ratusza
Na mocy ustawy, od września wszyscy będą musieli segregować odpady. Kto się wyłamie będzie musiał liczyć się z wysokimi opłatami karnymi.
Nie możemy dopłacać do śmieci, a jako samorząd nie możemy też na tym zarabiać. To jest system, który musi się bilansować do zera. Więc wszystkie ruchy dotyczące zmian cen po stronie wykonawców, czy też firm realizujących umowę, przekładają się na opłaty dla mieszkańców.
- dodaje rzecznika opolskiego ratusza.
Po wrześniowej zmianie wszyscy będą płacili tę samą kwotę. Na razie osoba, która sortuje odpady płaci 19 złotych miesięcznie, kto tego nie robi - 38 zł.