Powódź 2024. Jak sytuacja wygląda w Opolu?
Powodzie, w szczególności w województwie opolskim i dolnośląskim, spędzają mieszkańcom sen z powiek. Sytuacja jest bardzo poważna, pozalewane jest wiele mieszkań i domów, zniszczone są ulice.
Fala wezbraniowa na Odrze przechodzi obecnie przez Opolszczyznę. Jednak, według prognoz, ma się ona w Opolu utrzymać w korycie.
Na wodowskazie w Opolu Groszowicach poziom wody spadł o 2 cm, ale wciąż wynosi nieco ponad 6 i pół metra. Wody Polskie przewidują że nie będzie więcej niż 7 metrów a to o metr mniej niż w 2010 roku.
Opolski Ratusz apeluje, by nie wchodzić na wały, a tym bardziej na teren polderu Żelazna. Okazuje się jednak, że po sieci już krążą filmiki i zdjęcia z tego miejsca. Jak podkreśla miasto, to może być bardzo niebezpieczne, ale również może utrudniać pracę strażakom.
Polecany artykuł:
Powódź 2024. Mieszkańcy Opola pełni obaw
Na Moście Piastowskim jest nasza reporterka, która rozmawia z mieszkańcami. A ci są mimo wszystko pełni obaw o swoje miasto.
"To, co się stanie, jest nie do przewidzenia. Wszystko zależy od tego, ile spłynie do Odry wody i czy to się będzie podnosić. Mam nadzieję, że wszystkie inwestycje, które były poczynione, uchronią Opole, Wrocław, kolejne miasta" - wyjaśnia mieszkanka Opola w rozmowie z Patrycją Śmigielską.
"Podczas powodzi tysiąclecia wały były zdecydowanie niższe. Gdyby teraz były te stare wały, z resztą z jednej strony one cały czas zostały, to już byśmy byli zalani" - dodaje.