Lekcje w szkole w Głuchołazach zawieszone do piątku. Straciliśmy większość zapasów

i

Autor: SP nr 1 w Głuchołazach/pomagam.pl Lekcje w szkole w Głuchołazach zawieszone do piątku. "Straciliśmy większość zapasów"

Wydarzenia

Lekcje w szkole w Głuchołazach zawieszone do piątku. "Straciliśmy większość zapasów"

Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Głuchołazach, Piotr Kędroń powiedział w rozmowie z PAP, że lekcje w jego placówce zawieszone są do piątku. Nie wiadomo, czy szkoła tak naprawdę zacznie też pracować w przyszłym tygodniu.

Głuchołazy walczą ze skutkami powodzi

W niedzielę w Głuchołazach doszło do powodzi. Wylała Biła Głuchołaska. W czasie powodzi zniszczony został most tymczasowy, a podwodą znalazła się znaczna część miasta. Obecnie służby i mieszkańcy skupiają się na sprzątaniu miasta i szacowaniu wszystkich strat. Jednym z miejsc, gdzie trwają intensywne prace, mające przywrócić funkcjonalność, jest Szkoła Podstawowa nr 1 w Głuchołazach. Szkoła znajduje się w samym centrum miasteczka, gdzie była największa powódź. To największa szkoła w gminie, gdzie uczy się na co dzień 349 uczniów.

Ze zrozumiałych przyczyn wszystkie zajęcia są zawieszone do odwołania. Dyrektor placówki, Piotr Kędroń powiedział, że lekcje są zawieszone do piątku. Nie ma też możliwości prowadzenia ich zdalnie, ponieważ w okolicy nadal nie ma prądu i internetu. Sama infrastruktura szkolna jest uszkodzona. W wyniku kataklizmu ucierpiały kluczowe pomieszczenia, w tym stołówka, kotłownia, szatnie oraz inne przestrzenie gospodarcze. 

Połowa pracowników pracuje przy usuwaniu skutków powodzi, a druga połowa jest "zalana". I dlatego nawet nie mają, jak do nas dotrzeć, a ja nie mogę wpuścić dzieci do szkoły - powiedział dyrektor szkoły i dodaje: Najgorzej jest ze stołówką i kotłownią. Wszystkie meble i naczynia uległy zniszczeniu. Nie wyobrażamy sobie, kiedy uczniowie i przedszkolaki będą mogli rozpocząć zajęcia. Osuszenie będzie utrudnione, bo dwa piece są uszkodzone i zalane. 

Szkoła w Głuchołazach do dezynfekcji

Osoby, które pracują przy usuwaniu szkód, starają się obecnie usunąć cały szlam z pomieszczeń - z szatni uczniowskiej, ze stołówki, z kotłowni. - Musimy wynieść wszystkie zanieczyszczenia, które naniosła woda. Woda, która przeszła z dużym pędem przez miasto, powybijała nam okna i naniosła dużo zanieczyszczeń - mówi Piotr Kędroń. 

Sprzątanie to tylko jedna z części zadań, które trzeba zrealizować. W trakcie sprzątania pracownicy próbują dezynfekować szkołę. Jest to utrudnione, ponieważ nie ma czystej wody, której można użyć do sprzątania i płukania wysprzątanych pomieszczeń. Szkole brakuje też zapasów, które w większości zostały zniszczone w czasie powodzi. Według wstępnych planów, szkoła ma być otwarta w poniedziałek, ale jak zaznaczył Piotr Kędroń, to bardzo optymistyczna prognoza. 

Zbiórka na Szkołę Podstawową nr 1 w Głuchołazach

Szkołą uruchomiła również zbiórkę internetową, dzięki której będzie możliwe jak najszybsze przywrócenie placówki do funkcjonowania. Cel nie jest mały, bo docelowo potrzebne jest 50 tys. zł. Organizatorem jest Fundacja Teach for Poland. Podstawówka z Głuchołaz znajduje się w sieci szkół partnerskich tej fundacji.