"Takich schronów, które mogą służyć w tej chwili w przypadku zagrożenia, odważyłabym się powiedzieć, że takich nie ma na terenie naszego województwa. Oczywiście są te miejsca, które kiedyś służyły za schronienia, są miejsca schronienia, nietypowe schrony i myślę, że to jest jeszcze wielkie zadanie, które przed nami" – mówiła Monika Jurek, wojewoda opolska.
Zgodnie z nową ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej ma się to zmienić. Województwo opolskie dostało 108 milionów złotych na ochronę ludności, ale pieniędzy nie można przeznaczyć na budowę nowych schronów, i trzeba je wydać do końca roku. Do Opola w ramach programu trafiło prawie 9 milionów złotych. Miasto planuje przeznaczyć je na zakup m.in. agregatów, pomp, nagrzewnic, osuszaczy, ale także namiotów ratowniczych, noszy ewakuacyjnych i inkubatorów.
